Przedwczoraj minął równo miesiąc od założenia tego bloga.
Małe podsumowanie:
Zaczynałam z wagi 47. Miesiąc później +dwa dni obsuwy, moja waga pokazuje równiuteńkie 42kg.
Jestem zadowolona, bo plan zakładał tak, że do 21 (czwartek) będę ważyć 41-42 kg, a że mam jeszcze 3 dni, to wydaje mi się, że 41,5 się uda :)
Kurcze, to moja najniższa waga, jaką kiedykolwiek miałam. Pomimo tylu dni zawalania, rzygania to jednak jakoś się udaje i co najważniejsze, w ciągu tego miesiąca były chyba w sumie tylko 3 dni, w ciągu których była głodówka. Zazwyczaj do 500 kcal się sprawdza :)
Moje wymiary z rana:
Łydka 31
nad kolanem 32
udo 46
biodra 85,5
kości biodrowe 80
na wys. pępka 69
talia 60
pod piersiami 66
piersi 77
ramię 21,5
Naprawdę jestem zadowolona. Tyle złych dni miałam ostatnio, że dziś sobie pozwalam uśmiechać się.
ja za pół kg osiągnę mój pierwszy cel i też się dziwię, że pomimo tylu napadów, wciąż chudnę..
OdpowiedzUsuńw każdym razie wieeeelkie gratulacje i oby tak dalej! tylko nie przegnij :(
Gratuluje! Jak to fajnie ze przynajmniej tobie sie udaje ;)
OdpowiedzUsuńJak bym chciała tak szybko chudnąć! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńale Ci zazdroszczę!! jadłas przez miesiąc 500 kcal? kurde ja dąże do 50 kg, będę Cię odwiedzać!
OdpowiedzUsuńNo jest powód do bycia zadowoloną. Świetne wymiary :) Dobrze że wszystko idzie po Twojej myśli.
OdpowiedzUsuńAle świetnie wymiary! Waga również niesamowicie niska, niedługo Cię już nie będzie, znikniesz XD
OdpowiedzUsuńJestem z Ciebie dumna! Gratuluję. ;*
OdpowiedzUsuńSuper wymiary. Tez takie chce! Motywujesz kobieto !
OdpowiedzUsuńAch, jak Ci zazdroszczę wymiarów i wagi i szybkiego chudnięcia! 42 kg *,* marzenie!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za osiągnięcie celu III.
Pozdrawiam.
ogromne gratulacje w takim razie :**
OdpowiedzUsuńWaga leci w dół! Super, jestem zachwycona. ;*
OdpowiedzUsuńA co do Twojego komentarza u mnie, to mój blog jest założony z myślą o dietach i odchudzaniu. Więc moja estetyka nie pozwala mi zbyt bardzo odbiegać od tego tematu, chociaż czasem i tak grzeszę w ten sposób, ale może tak jest bardziej ludzko? Dlatego zastanawiam się nad tym drugim blogiem na którym pisałabym coś w rodzaju felietonów. Jakoś nie pasuje mi pisać tutaj o takich rzeczach i przeplatać to z bilansami. Trochę komiczne. ;)
Dzięki za Twój głos w tej sprawie, bo szczerze mnie zaintrygował. ;* Tulę kochana. <3
w Cerfourze i chyba 250 czy jakoś tak w 100 gramach, ale w opakowaniu nawet tyle nie ma a starcza mi na 4-5 dni
OdpowiedzUsuńCo u ciebie? trzymasz się :)
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńMasz świetne wymiary, też chcę... :(
Jesteś taka szczuplutka... 5kg w miesiąc to dobrze, ale największy mój szacunek masz dlatego, że pomimo tego, że ci ciężko (napady, rzyganie) to dajesz radę. 2 dni stracone przez cały miesiąc to bardzo dobry wynik, też bym chciała tak potrafić. A przede wszystkim chciałabym umieć wymiotować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Grgatuluję <3
OdpowiedzUsuńgratulacje!:3
OdpowiedzUsuń